Bogactwo witamin, minerałów i związków organicznych sprawia, że czarna porzeczka jest taka zdrowa.
Co ona takiego ma w sobie?
Czarna porzeczka nie tylko świeża
Kilka razy wspominałam, że to co uprawiam nie jest dziełem przypadku, a świadomy wybór. Tak samo zadziało się z czarną porzeczką. Doskonale wiedziałam, że żaden przydomowy ogród nie może obejść się bez tych krzewów.
Dlaczego?
No przecież nie dla dekoracji
Jest to krzew ze wszech miar prozdrowotny. Nie dość, że zielony i produkuje tlen to jeszcze wykorzystać można nie tylko jego owoce ale także liście.
Owoce są wpisane na listę ORAC – to taka lista, która zawiera spis roślin zawierających największą ilość antyoksydantów, a czarna porzeczka zajmuje 3 miejsce w grupie owoców jagodowych. Jednym słowem samo zdrowie.
Flawonoidy
kwercetyna, antocyjany,
usuwają wolne rodniki, spowalniają procesy starzenia, mają działanie antynowotworowe, obniżają zły cholesterol.
Antocyjany
To naturalny antybiotyk. Antocyjany zawarte w czarnej porzeczce mają silne działanie bakteriobójcze zwłaszcza przy zakażeniach układu pokarmowego bakterią e-coli.
Kwercetyna
Dzięki jej zawartości czarna porzeczka ma działanie moczopędne, co jest korzystne dla układu moczowego. Działa tez antyalergicznie i oczyszcza organizm z toksyn.
Kwasy fenolowe
Mają działanie przeciwzakrzepowe, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, zapobiega zawałom.
Pektyny
W kwaśnym środowisku (wit C) pektyny ulegają zżelowaniu, dlatego spożywanie owoców i przetworów czarnej porzeczki ma korzystny wpływ na kondycję stawów
Co bardzo ciekawe przetwory z owoców czarnej porzeczki są również zdrowe, bo związki bioorganiczne w czasie obróbki termicznej ulegają zagęszczeniu więc ich działanie jest jeszcze skuteczniejsze.
Ale to nie wszystko, co może czarna porzeczka, bo również liście mają korzystne działanie na nasz organizm i są składnikiem wielu herbatek.